Dolina Baryczy

10 powodów by odwiedzić Dolinę Baryczy

22 października 2018

Dolinę Baryczy planowaliśmy odwiedzić… raz. Za pierwszym razem spędziliśmy tu tydzień i chociaż wydawało mi się, że siedem dni to naprawdę sporo żeby już coś zobaczyć, to okazało się, że jeszcze za mało żeby zobaczyć tyle ile byśmy chcieli. Wróciliśmy na majówkę w kolejnym roku. Potem niespodziewanie wróciliśmy jeszcze jesienią tego samego roku… Kiedy wracaliśmy […]

Kraina Stawów Milickich – Dolina Baryczy

25 czerwca 2018

Późną wiosną postanowiłam odwiedzić rezerwat przyrody Stawy Milickie. Znajduje się on pomiędzy Miliczem a Żmigrodem i około godzinę jazdy pociągiem na północ od Wrocławia. Warto się tu wybrać na rower, gdyż autobusy kursują tu bardzo rzadko. Właśnie tak zrobiłam. Stawy Milickie to największy kompleks stawów hodowlanych/rybnych w Europie, który został założony już w średniowieczu (w […]

Ścieżka rowerowa trasą Dawnej Kolejki Wąskotorowej w Dolinie Baryczy

7 czerwca 2018

Film przedstawia najciekawsze urywki z przejazdu „Ścieżką rowerową trasą dawnej kolei wąskotorowej”. Szlak ma 20 km. Rozpoczyna się przy dawnej stacji Sułów Milicki, a kończy kawałek za Grabownicą. Na przystanku Sułów Milicki, Milicz Zamek i Milicz Wąsk. ma miejsce wystawa taboru wąskotorowego. Na przystankach w Sułowie, Praczach, Kaszowie, obu w Miliczu oraz w Grabownicy znajdują […]

Familijna Wycieczka Doliną Baryczy

21 listopada 2017

Mamy przyjemność przedstawić kolejną propozycję Familijnej Wycieczki. Tym razem zachęcamy do odwiedzenia Parku Krajobrazowego Doliny Baryczy w Województwie Dolnośląskim. Został on utworzony w czerwcu 1996 roku. Na terenie parku znajduje się jeden z największych w Europie kompleksów stawów rybnych. W jego skład wchodzi ponad 300 stawów zlokalizowanych w okolicach Milicza. Miejscowość ta jest miejscem startu […]

Dolina Baryczy

29 października 2017

Dnia 15 sierpnia wybraliśmy się na spontaniczną wycieczkę. Tak naprawdę do końca nie wiedzieliśmy gdzie zrobimy postój i co będziemy zwiedzać 😉 Kierowaliśmy się w stronę Milicza, a nasz wybór ostatecznie padł na spacer wśród stawów Parku Narodowego Dolina Baryczy 🙂 Zobacz cały wpis TUTAJ

Dolina Baryczy i Stawy Milickie – Kraina Niezwykłości

13 września 2017

Blog Podróżniczy „Photo – Travel”   W północnej części Dolnego Śląska, na pograniczu z Wielkopolską znajdują się rozległe tereny Doliny Baryczy. To jedno z największych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska. Ta mozaika lasów, pól, łąk, mokradeł, oraz licznych, wielkich stawów rybnych jest ostoją ptactwa wodnego. Wodną osią tej krainy jest wolno płynąca rzeka Barycz. Rejon ten […]

Muzeum Bombki w Miliczu

31 sierpnia 2017

Po tym jak mogliśmy zobaczyć z bliska proces powstawania bombek w Krośnicach (link) postanowiliśmy w tym świątecznym temacie pójść jeszcze dalej, a konkretnie do Milicza gdzie na wyciągnięcie ręki znaleźliśmy 6 tysięcy bombek w różnych kształtach i kolorach. W bardzo ciekawie urządzonej sali Muzeum Bombki raz jedna ręka Antka, a raz druga ręka Franka wyciągała […]

Dolina Baryczy – (nie)znane miejsca

17 czerwca 2017

Na hasło „WEEKEND MAJOWY” miliony Polaków reaguje tak samo: „Trzeba by zebrać ekipę, gdzieś wyskoczyć, coś pozwiedzać, coś ugrillować, coś wypić, coś poimprezować” – my również zaliczamy się do tych MILIONÓW Polaków :). Z tym, że dodać należy jeszcze jedno „trzeba by”: mianowicie trzeba by było pojeździć na rowerach. Tak zrodził się pomysł weekendu majowego […]

Muzeum Bombki w Miliczu

1 grudnia 2016

Wreszcie rozpoczął się grudzień i chyba najsmutniejszy miesiąc w roku mamy za sobą… Czas powoli pomyśleć o Świętach, ponieważ do Wigilii pozostało już niewiele ponad 3 tygodnie. Z początkiem grudnia bardzo lubię już poczuć tę świąteczną atmosferę… Chociaż za oknem deszczowo i aura w ogóle nie przypomina bajkowej zimy, lada dzień zacznę wyjmować świąteczne dekoracje […]

Dolina Baryczy i Stawy Milickie z zawałem w tle

21 października 2016

To miał być zwyczajny, sobotni wyjazd ‚za miasto’, coby zresetować łepetynę, dotlenić mózgowie i pospacerować na spokojnie w przyjemnych okolicznościach przyrody. Skończyło się takim kilometrażem, że miałam ochotę odrąbać sobie nogi, a po drodze zawał przeżywałam częściej niż sam Marian Paździoch. Ale po kolei. Zobacz cały wpis TUTAJ